Korzystaj bez opłat
Giełda. Doradca AI. Społeczność.
Maciek Running Trucker
Maciek, kiedyś handlowiec w korporacji, nie spodziewał się, że kiedykolwiek zostanie kierowcą zawodowym. Los jednak chciał inaczej, i dziś przyznaje, że choć nie marzył o tej pracy, może śmiało powiedzieć, że się do niej przyzwyczaił i ją po prostu lubi.
”Praca w korporacji to pogoń i dziesiątki telefonów, codziennie tam się naprawdę dużo dzieje. Pracując jako kierowca odpoczywam, nikt mi głowy co pięć minut nie zawraca, jadę z punktu A do punktu B - nic trudnego to jest na plus.
Maciek Mazurkiewicz
Oczywiście, jak każda praca, bycie kierowcą zawodowym ma swoje trudności. Maciek zwraca uwagę na rozłąkę z rodziną, brudne sanitariaty na firmach czy parkingach, a także nie do końca sprawiedliwe traktowanie kierowców. Mimo to, nie żałuje swojego wyboru. W miarę upływu czasu, Maciek dostosował się do nowego trybu życia. Początkowo spędzał w trasie 2 tygodnie, obecnie jeździ głównie w systemie 3/1, choć zdarza się także i 4/1.
Jako kierowca, Maciek nie ma ulubionego kierunku ani miejsca, do którego chętnie by wracał, ale jeśli miałby wskazać jedno, to byłaby to ciepła Hiszpania. Co ciekawe, Maciej bardzo dba o swoją sprawność fizyczną. To nie zawsze było oczywiste – po kilku miesiącach pracy jako kierowca zauważył, że jego waga rośnie, a z nudą i ze znużeniem na pauzach nie potrafił sobie poradzić.
Wtedy trafił na internetową grupę #beactivetrucker, przeznaczoną dla aktywnych kierowców. Tak zaczęła się jego przygoda ze sportem. Początkowo spacerował, potem zaczął biegać. Dziś biega od dwóch lat, a bieganie stało się jego ulubioną aktywnością, która skradła jego serce. Maciek twierdzi, że wszystko jest w naszych głowach – zarówno banalnie proste, jak i bardzo trudne. Zainspirowany postem z grupy #beactivetrucker: “Jedz co chcesz, wyglądaj jak chcesz, rób co chcesz, ja za Ciebie życia nie przeżyje”, Maciek nie spoczął na laurach.
Nasz bohater trenuje z planem treningowym, stawiając na regularność i systematyczność. W trakcie weekendów długie wybiegania lubi odbywać w towarzystwie, jednak w trasie nie zawsze ma taką możliwość. Mimo to, dzięki grupie #beactivetrucker, kilka razy udało mu się zgrać z innymi biegającymi kierowcami na wspólny trening.
Maciek wspomina, że początki związane ze sportem były trudne, ale tylko na początku. Jak ze wszystkim, najtrudniej jest ruszyć, zacząć i nie poddać się. Aby pokonać pierwsze przeciwności, wyznaczał sobie konkretne cele.
”Jeśli z wagą 97kg w wieku 40 lat leżąc na górnym łóżku ciężarówki, nigdy nie biegając zapisujesz się na maraton i mówisz o tym wszystkim swoim znajomym, to odwrotu już nie ma.
Maciek Mazurkiewicz
Kiedy tylko może, Maciek bierze udział w różnych biegach organizowanych przez instytucje czy miasta. Gdy jest w domu, szuka zawodów, w których mógłby wystartować.
Maciek dba o zdrową dietę oraz ma pasję biegania, co jest niecodziennym hobby wśród kierowców zawodowych.
”Póki co mam za sobą cztery maratony, kilka półmaratonów i kilkanaście innych biegów, do których przygotowywałem się w trasie, nierzadko biegając po parkingu w kółko jak chomik. Niestety minusem mojej pracy jest to, że w domu jestem niezbyt często i wiele biegów mnie omija. Dlatego też myślę nad zmianą systemu pracy od przyszłego roku. Po pierwsze dla rodziny, po drugie dla większej liczby startów w zawodach.
Maciek Mazurkiewicz
Ważnym aspektem życia Maćka jest także gotowanie. W trasie traktuje to jako czystą przyjemność, a nawet żartuje, że gdyby przestał jeździć, otworzyłby własną restaurację. Dba o zdrową dietę, liczy kalorie i każdy posiłek precyzyjnie waży, zanim trafi na jego talerz.
”Jest trochę przy tym roboty, ale mam to opanowane do perfekcji. 4 posiłki dziennie, co 4 godziny. Uwierzcie mi, że się da, trzeba się tylko dobrze zorganizować. A menu jest różne i nie najprostsze.
Maciek Mazurkiewicz
Maciek to nie tylko inspirujący kierowca zawodowy, ale także pasjonat sportu i zdrowego stylu życia. Jego historia pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych, a każdy może odnaleźć swoją pasję i równocześnie troszczyć się o zdrowie, nawet prowadząc życie na trasie.