Truckerka według Magdy

Magda szukała swojego kierunku i zawodu, jak wielu z nas – w czasie szkoły średniej. Nasza kolejna bohaterka wiedziała, że to, co wybierze, musi być dla niej ważne, chce kochać to co będzie robić w życiu.

W tym czasie Michał, partner Magdy zaczął jeździć ciężarówką. Niestety, rozłąki nie były dla niej dobre, zaczęła za nim bardzo tęsknić. Poszła więc za ciosem, po maturze imała się różnych prac z portali ogłoszeniowych. Była m. in. spedytorką i rozwoziła części samochodowe. Miała możliwość zatrzymać się w Wiedniu u siostry.  Jako kelnerka zarobiła na prawo jazdy i na czas utrzymania się w trakcie jego robienia. Zrobiła prawo jazdy na kategorie C+E.

Dla Magdy wybór transportu był najlepszym wyborem w owym momencie jej życia. Nie chciała więcej tęsknić za chłopakiem, postawiła na podróże w podwójnej obsadzie. Jej ścieżka zawodowa była inna od wyborów znajomych. Coś innego- coś dla niej samej.

Razem z Michałem pracują w systemie 3/1, czyli 3 tygodnie w trasie i 1 tydzień w domu. Zdecydowali się na taki system, bo zawiera on 3 weekendy w trasie…. co za tym idzie 3 szanse na dłuższe i spokojniejsze zwiedzanie. Firma, w której pracują, jeździ po całej Europie. Wielokrotnie byli na północy Szwecji – zimą. Bywali również w Finlandii. Najczęściej jednak Hiszpania, Portugalia, Niemcy, Włochy i Bałkany, Wielka Brytania.

Mimo to nasza bohaterka nie potrafi określić swojego ulubionego kierunku. Twierdzi, że w każdym mieście zostawiła kawałek serca. Każde urzekło ją w inny sposób.

Pracując w podwójnej obsadzie ich doba trwa 30 h w tym 21 h pracy. W 3 dni mogą dotrzeć na drugi koniec Europy. Sama nie przejechałaby tyle kilometrów w miesiąc. Gdy jedzie atrakcyjną turystycznie trasa, zachwyca ją każdy kilometr. Ta praca to gratka dla miłośników podróżowania, zwiedzania i dla wielbicieli kawy bądź yerba mate, bo minusem jest deficyt snu.

Zwiedzanie jednak łączy się z wyjściem z kabiny. Kto nie chce, nie zobaczy za wiele. Przejście 5 km w jedną stronę do pociągu nie jest dla nich problemem. Nogi nie bolą. Mają przecież kilka dni siedzenia na fotelu, by zdążyły odpocząć przed następną wyprawą. Zwracając uwagę na to, że jest lato, a temperatury nie są łaskawe na betonowym parkingu – idąc w podróż, zmienili ostatnio kierunek. Zamiast miasta postawili na góry.  W Hiszpanii są one bardzo piękne.

Zdarzają się opinie podważające zdolności kobiet w transporcie. Zdarzają się, ale jest ich coraz mniej. Kobiety muszą sobie jakoś radzić i zdaniem Magdy to fantastycznie, że jest ich w świecie truckerskim coraz więcej. W dzisiejszym świecie, dbanie o niezależność, także tą finansową, samodzielność, rozwój, wyjście ze strefy komfortu, a także byciem odważną, roztropną i odpowiedzialną to coś bardzo ważnego dla naszej bohaterki. Jak mówi – kobieta kierowca to zawarcie wszystkiego wyżej wymienionego, a truckerka to nauka życia.

Jak dla wielu naszych rozmówców, dla Magdy największym minusem tego zawodu jest rozłąka z rodziną.